[21 maja]
Wiemy o tej sytuacji z relacji świętego Łukasza w Dziejach Apostolskich:
,,Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12).
Używana na zachodzie łacińska nazwa ascensio kładzie nacisk na to, że wniebowstąpienie Jezusa dokonało się własną mocą. Święty Augustyn podkreśla ten fakt stwierdzając, że „Nikt nie wstąpił do nieba poza Tym, który z nieba zstąpił, Synem Człowieczym, który jest w niebie”.
Święto to bardzo blisko jest związane z następującym w tydzień później świętem Zesłania Ducha Świętego.