[14 sierpnia]
Święty Maksymilian Maria Kolbe- polski franciszkanin, misjonarz, męczennik, święty Kościoła katolickiego. Założyciel Rycerstwa Niepokalanej, miesięcznika „Rycerz Niepokalanej” i Radia Niepokalanów oraz klasztoru w Niepokalanowie.
Rajmund Kolbe urodził się w Zduńskiej Woli koło Łodzi 8 stycznia 1894 r. Był drugim z kolei dzieckiem religijnej rodziny; w domu wspólnie odmawiano modlitwy przed obrazem Matki Bożej, rodzice należeli do Trzeciego Zakonu św. Franciszka (Franciszkański Zakon Świeckich).
Jako dziecko nie wyróżniał się nadzwyczajną postawą, chociaż jako starszy brat potrafił wziąć na siebie więcej domowych obowiązków niż młodsze rodzeństwo. Pewnego dnia zmartwiony naganą matki, uciekł do kościoła, gdzie przeżył widzenie Matki Bożej która ukazała mu się z dwiema koronami, czerwoną i białą, symbolizującymi czystość oraz męczeństwo. Zapytany, czy chciałby je dostać, Rajmund podjął się wyzwania, po czym opowiedział o wydarzeniu swojej mamie.
Początkowo rodzice planowali, że zostanie sklepikarzem,, ale ostatecznie zmienili zdanie, bo zdecydował się on na wybór drogi życia konsekrowanego pod wpływem mijsji przeprowadzonych w parafii przez franciszkanina. Razem ze starszym bratem Franciszkiem udał się do małego seminarium we Lwowie. W nowicjacie przyjął imie Maksymilian. Po zdaniu matury udał się na studia do Krakowa, przełożeni, widząc jego wyjątkowe zdolności, wysłali go jednak na studia do Rzymu, gdzie zamieszkał w Międzynarodowym Kolegium Serafickim. Równocześnie uczęszczał na wykłady na Gregorianum. Tam studiował filozofię, a potem, już w samym Kolegium Serafickim, teologię. Studia wyższe ukończył z dwoma dyplomami doktoratu: z filozofii i teologii. W wolnych chwilach oddawał się ulubionym studiom fizycznym. Napisał wtedy artykuł pt. Etereoplan o pojeździe międzyplanetarnym, który zaprojektował w oparciu o newtonowskie prawo akcji i reakcji.
Kiedy wybuchła I wojna światowa, klerycy spod zaboru austriackiego otrzymali rozkaz natychmiastowego opuszczenia Rzymu i powrotu do rodzinnego kraju. Kolbe wyjechał do San Marino, gdzie starał się o przedłużenie paszportu na odbywanie dalszych studiów w Rzymie. Wkrótce otrzymał wiadomość, że jego brat, Franciszek, opuścił zakon i wstąpił do polskich legionów. Po wojnie Franciszek założył rodzinę i pracował jako nauczyciel, organista, a w końcu jako urzędnik państwowy. Zginął w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, zapewne w roku 1943. Także ojciec Maksymiliana wstąpił do legionów i zginął w potyczce między Olkuszem a Miechowem (1914).
W duszy Maksymiliana powstała walka, czy i on nie powinien iść w ich ślady. Doszedł jednak do przekonania, że więcej dla ojczyzny uczyni jako kapłan.
W 1914 r. złożył profesję uroczystą, czyli śluby wieczyste, przybierając sobie imię Maria. Cztery lata później przyjął świecenia kapłańskie, a swoją mszę świętą prymicyjną odprawił w kościele S. Andrea delle Fratte w Rzymie.
W styczniu 1917 założył wraz ze współbraćmi związek duszpasterski o nazwie Rycerstwo Niepokalanej (łac. Militia Immaculatae), zajmujący się apostolstwem, którego patronką została Maryja. Celem tego stowarzyszenia była walka o nawrócenie schizmatyków, heretyków i masonów. Dla realizacji tego celu członkowie Rycerstwa mieli się oddawać na całkowitą i wyłączną służbę Maryi Niepokalanej i codziennie powierzać Jej los grzeszników. Temu programowi Maksymilian poświęcił się odtąd z całym zapałem i pozostał mu wiernym aż do śmierci.
W roku 1919, po siedmiu latach pobytu w Rzymie i otrzymaniu stopnia naukowego doktora, o. Maksymilian wrócił do Polski i podjął wykłady z historii Kościoła w seminarium ojców franciszkanów w Krakowie. W 1920 ponownie został skierowany do Lwowa, gdzie w zastępstwie objął kierownictwo nowicjatu, jednak wkrótce potem sam zmożony gruźlicą był zmuszony udać się na leczenie do Zakopanego, gdzie przebywał z przerwami przez ponad rok.
Od stycznia 1922 zaczął wydawać w Krakowie miesięcznik (następnie tygodnik) „Rycerz Niepokalanej” (nakład pierwszego wydania wyniósł 5000 egzemplarzy). Miesięcznikowi nadał charakter pisma katechetycznego (w 1939 osiągnął nakład miliona egzemplarzy). Przełożeni, zaniepokojeni w ich mniemaniu zbyt szeroko zakrojoną akcją o. Kolbego, przenieśli go do Grodna. Jednak i tu franciszkanin nie zaniechał rozpoczętego dzieła szerzenia Milicji Niepokalanej i rozpowszechniania Rycerza Niepokalanej, dzięki temu Rycerz stale zwiększał swój nakład. Na pięciolecie pisma o. Kolbe otrzymał wiele listów gratulacyjnych od biskupów oraz błogosławieństwo papieża Piusa XI z licznymi odpustami i łaskami, o które dla swojego związku prosił.
Był organizatorem z wyobraźnią, potrafiącym stworzyć od podstaw osiedle zakonne. Założył pod Warszawą na niezaoranym ściernisku klasztor Niepokalanów, który został otwarty 7 grudnia 1927 przez prowincjała franciszkanów o. Kornela Czupryka. Wybudował go na gruncie podarowanym przez księcia Jana Druckiego-Lubeckiego, syna Władysława. W 1928 powołał on w Niepokalanowie nowicjat franciszkański, a w 1929 zorganizował Małe Seminarium Misyjne.
W Niepokalanowie wydawał m.in. pismo „Rycerz Niepokalanej” (przeniesione 21 listopada 1927 z Grodna), a od 1935 również „Mały Dziennik”. Oba pisma poruszały tematy religijne, społeczne, polityczne i kulturalne. Ponadto w drukarni Niepokalanowa wydawano miesięczniki dla dzieci „Rycerzyk Niepokalanej” (od 1933) i „Mały Rycerzyk Niepokalanej” oraz „Biuletyn Misyjny.
Kiedy dzieło w Niepokalanowie doszło do pełni rozwoju, za zezwoleniem generała zakonu, w 1930 r. o. Kolbe w towarzystwie czterech braci zakonnych udał się do Japonii, aby tam szerzyć wielkie dzieło. W drodze zatrzymał się w Szanghaju. Znany chiński katolik Lo-Pa-Hong z miejsca zaofiarował mu dom, maszyny drukarskie i motor oraz zapewnił utrzymanie zakonnikom. Niestety, w wyniku konfliktów z tamtejszym biskupem, o. Kolbe był zmuszony podróżować dalej na wschód.
Wykorzystując wszystkie swoje zdolności dyplomatyczne i organizacyjne, w zaledwie kilka miesięcy po przybyciu, był w stanie wydać pierwszy numer Rycerza Niepokalanej w języku japońskim (jap. Seibo no Kishi).
W 1931 z jego inicjatywy założono klasztor franciszkanów w Nagasaki (jap. Mugenzai no Sono; pol. Ogród Niepokalanej). Pomimo sugestii pozostałych duchownych, aby klasztor umiejscowić w katolickiej dzielnicy Urakami, gdzie znajdowała się od 1895 katedra Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, zdecydował o jego budowie na stoku jednej z gór otaczających Nagasaki, po przeciwnej stronie miasta. Czternaście lat później decyzja ta okazała się zbawienna dla klasztoru, gdy 9 sierpnia 1945 wojsko amerykańskie zrzuciło na Nagasaki bombę atomową, a stok góry osłonił budynek klasztorny przed falą uderzeniową.
W roku 1936 japoński Niepokalanów był już na tyle okrzepły, że o. Kolbe mógł go opuścić.
Po powrocie do Niepokalanowa, o. Kolbe korzystając z osiągnięć techniki, uruchomił w 1937 elektrownię, następnie wprowadził dalekopis, a rok później zaczął organizować pomysł budowy telewizji, studia filmowego i lotniska. Postanowił również uruchomić stację radiową.. Zgodnie z obowiązującym w przedwojennej Polsce prawem nie miał takiej możliwości, zatem zapisał się do PZK i został krótkofalowcem o znaku SP3RN (jako Radio Niepokalanów). Stacja zaczęła nadawać na przełomie lat 1937/1938.
W lipcu 1936 podczas kapituły zakonnej został wybrany ponownie gwardianem klasztoru w Niepokalanowie, a także dyrektorem tamtejszego wydawnictwa. Pod jego kierownictwem konwent stał się najliczniejszym klasztorem katolickim na świecie – we wrześniu 1939 było tam ponad 700 zakonników i kandydatów. O. Kolbe osobiście przyjmował zgłaszających się. Stosował surową selekcję. Przyjmował około 100 osób rocznie.
1 września 1939 r. wybuchła druga wojna światowa. W czasie okupacji niemieckiej działalność klasztoru została zawieszona, a 19 września 1939 został aresztowany wraz z 34 braćmi, 2 ojcami i klerykiem. Po dwudniowej podróży ciężarówką i pociągiem towarowym, przybyli do obozu w Łambinowicach (niem. Lamsdorf), a następnie zostali przewiezieni do Gębic (niem. Amtitz)[32]. 9 listopada 1939 przewieziono ich do obozu w Ostrzeszowie, skąd 8 grudnia (w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny) zostali uwolnieni i wrócili do Niepokalanowa.
O. Kolbe natychmiast wrócił do Niepokalanowa i na nowo zorganizował wszystko od początku w warunkach o wiele trudniejszych. Trzeba było przygotować ok. 3 tys. miejsc dla wysiedlonych Polaków z województwa poznańskiego, wśród których było ok. 2 tys. Żydów. 17 lutego 1941 r. w Niepokalanowie ponownie zjawiło się gestapo i zabrało o. Kolbego i 4 innych ojców. Wywieziono ich do Warszawy. O. Kolbego umieszczono na Pawiaku.
28 maja 1941 trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie otrzymał numer obozowy 16670. W obozie przydzielono go do komanda „Babice”, które pracowało przy wyrębie drzew i znoszeniu gałęzi. Poza tym pełnił on potajemnie posługę kapłańską dla współwięźniów. Pod koniec lipca 1941 roku z bloku, w którym był o. Kolbe, uciekł jeden z więźniów. Podczas apelu który prowadził kierownik obozu Karl Fritzsch, ojciec Kolbe dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka (nr obozowy 5659), który był w grupie 10 więźniów skazanych na śmierć, za zbiegłego więźnia. Po apelu dziesięciu skazanych (w tym o. Kolbego) zaprowadzono do bloku 11 (śmierci), kazano się rozebrać do naga i zamknięto w piwnicy.
O. Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 uśmiercony zastrzykiem trucizny (fenolu) przez funkcjonariusza obozowego, kierownika izby chorych Hansa Bocka o godz. 12:50. Była to wigilia uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jego ciało zostało spalone w obozowym krematorium. Natomiast 25 października 1944 Franciszek Gajowniczek został przeniesiony do obozu koncentracyjnego KL Sachsenhausen, gdzie doczekał się wyzwolenia przez wojsko amerykańskie.
Po zakończeniu II wojny światowej, generał zakonu franciszkanów o. Beda Maria Hess. podjął starania w Stolicy Apostolskiej w celu wyniesienia go na ołtarze. 8 grudnia 1946 wydał on okólnik, w którym nakazał zebrać jego pisma, spisać wspomnienia oraz zebrać adresy świadków jego życia i działalności. Papież Paweł VI wyraził zgodę na jego beatyfikację, jako wyznawcy, która odbyła się w Rzymie, w bazylice św. Piotra podczas uroczystej mszy świętej 17 października 1971. Na jego beatyfikację przybyło około 150 tysięcy osób, w tym około 6 tysięcy Polaków, z polską delegacją, której przewodniczył prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Obecny był m.in. kard. Karol Wojtyła, późniejszy papież oraz Franciszek Gajowniczek ocalony przez o. Maksymiliana Kolbego więzień.. Kolbe był pierwszym Polakiem beatyfikowanym po II wojnie światowej.
Zgodnie z procedurą postępowania kanonizacyjnego jako wyznawcy do jego kanonizacji potrzebne było stwierdzenie dwóch nowych cudownych uzdrowień za jego wstawiennictwem. W 1982 Kongregacja ta ogłosiła dekret, który stwierdził, że papież Jan Paweł II udzielił dyspensy od przepisu. wobec czego można było przystąpić do procesu kanonizacji bez wymagania dwóch nowych zatwierdzonych cudów. uroczysta msza kanonizacyjna miała miejsce 10 października 1982 na placu świętego Piotra.
Atrybutami św. Maksymiliana są numer obozowy 16670, obóz koncentracyjny, pasiak obozowy, okulary, liść palmowy, znak męczeństwa. Ze względu na wiele zachowanych zdjęć, jest przedstawiany w sposób zgodny z rzeczywistością.